Poszukując zabawek dla dzieci bardzo często decydujemy się na zakup skomplikowanych urządzeń wydających całe spektrum odgłosów i błyskających przeróżnymi barwami, ponieważ jesteśmy przekonani, że im bardziej angażująca zabawka, tym szybciej nasze dziecko zostanie drugim Einsteinem. Pozory mogą jednak mylić i zasypywanie szkrabów elektroniką w postaci laptopów, tabletów czy mniejszych urządzeń mobilnych, może mieć negatywny wpływ na rozwój ich zdolności wysławiania się.
Uczeni z Uniwersytetu Północnej Arizony zauważyli, że pomimo skutecznego absorbowania uwagi dzieci przez bogate w elektronikę zabawki, korzystanie z nich w żaden sposób nie przekładało się na wartościowe interakcje z rodzicami. “Izolowanie dzieci od siebie nie jest wskazane, nawet jeśli są jeszcze bardzo małe” – wyjaśnia dr Bradford Wiles z Uniwersytetu Kansas. “Ważne są natomiast wspólne aktywności inspirujące obustronny dialog z rówieśnikami i – co ważniejsze – rodzicami”.
Gdy dzieci bawią się tabletem lub innym głośnym urządzeniem, z reguły robią to w samotności, a odosobnienie może być niezwykle szkodliwe dla ich rozwoju. Aby dziecko osiągnęło swój całkowity potencjał w zakresie zdolności do komunikacji interpersonalnej, musi być angażowane w wartościowe interakcje ze swoimi rodzicami.
Dzieci spędzające zbyt dużo czasu na wpatrywaniu się w ekrany urządzeń mają trudność z regulacją swoich emocji i nie potrafią skutecznie porozumieć się z rówieśnikami. Co więcej, korzystanie z nowoczesnych zabawek nie powoduje, że dziecko pochłania informacje, których te zabawki mają rzekomo uczyć. Dzieje się coś zupełnie innego – marnotrawiony jest czas, w którym powinny rozwijać się ich umiejętności werbalne.
“Uczymy dzieci, jak korzystać z tabletu, ale informacja na tablecie nie zostaje przez dziecko zapamiętana. Wydaje nam się, że uczymy nasze pociechy liter i cyfr, ale faktycznie uczymy je tylko korzystania z ekranu dotykowego” – mówi Wiles i dodaje, że według licznych badań dzieci czytające książki razem z rodzicami mają znacznie lepiej rozwinięte umiejętności prowadzenia dialogu, niż dzieci bawiące się bez przerwy “głośnymi” zabawkami.
Wspólna nauka czytania jest według Wilesa doskonałym zajęciem, ponieważ wymaga obecności przewodnika prowadzącego dziecko przez cały proces nauki. Wymusza to oczywiście naturalne interakcje rodzica z dzieckiem. Inną rekomendowaną przez niego aktywnością jest między innymi układanie puzzli.
Wszelkie aktywności angażujące pozytywne współdziałanie skutecznie rozwijają zdolności do komunikacji interpersonalnej naszych dzieci, dlatego powinniśmy zadbać o najprostsze interakcje między rodzicem a dzieckiem. Tylko dlatego, że jakaś reklama zapewnia o świetnych walorach edukacyjnych zabawki, wcale nie oznacza, że jakiekolwiek walory w rzeczywistości posiada.
Wiles zapewnia, że dla dobrego rozwoju dziecka wystarczą najprostsze zabawy angażujące kreatywność i wyobraźnię. “Wszystkie inne sztuczne metody są w istocie niczym innym jak sztucznymi metodami. Najlepsze efekty przynoszą najprostsze znane nam działania” – twierdzi autor.
Nie należy jednak popadać w skrajności. Pamiętajmy, że dzieci wraz z wiekiem powinny być uczone coraz większej samodzielności, a gdy nauczą się czytać, ich “samotne” wieczory z książkami nie powinny być postrzegane przez nas jako szkodliwe dla rozwoju. Rozwój będzie z pewnością cały czas postępował.
Pamiętajcie, uczymy się czytać, aby czytając uczyć się.
___
[1] Anna V. Sosa. Association of the Type of Toy Used During Play With the Quantity and Quality of Parent-Infant Communication. JAMA Pediatrics, 2016; 170 (2): 132 DOI: 10.1001/jamapediatrics.2015.3753
[2] James Schmidt. High-tech toys could stagnate babies’ communication skills. K-State Research and Extension. 07.02.2016 http://www.ksre.k-state.edu/news/news-stories/2016-news-releases/february/hightech-toys020316.html
Add comment